Opis wydawcy
Ksiazke te skonczylem w roku 1942. Dotyczyla ona okresu okupacji litewskiej i wkroczenia bolszewikw. W tresci atakowala wladze i polityke litewska, tudziez poddawala bardzo ostrej krytyce stanowisko spoleczenstwa polskiego przy wkraczaniu wojsk czerwonych. W dalszym ciagu poswiecona byla sprawie zydowskiej. Bronilem Zydw przed identyfikowaniem ich z bolszewizmem, co uprawiala nie tylko propaganda hitlerowska, ale czesc naszego spoleczenstwa. Ksiazka nosila tytul "Prawda w oczy nie kole" i odbita byla w dwch egzemplarzach, z ktrych jeden wreczylem czlonkowi tajnej organizacji (Radziwinowi Romualdowi) dla kolportazu. Egzemplarz ten spalil Jerzy Swiecicki w chwili dobijania sie policji. Drugi maszynopis, przed swoim wyjazdem do Warszawy, pozostawilem, u czlonka AK, znanego dziennikarza Janusza Ostrowskiego. Ksiazka moja, pietnujac niektre osoby sposrd spoleczenstwa polskiego, wymieniala niejakiego Dziarmage, b. wsplpracownika administracji "Slowa", b. czlonka ONR, czlowieka, ktra mnie zdradzil politycznie za czasw litewskich, wsplpracowal w gadzinwce litewskiej, az gdy upanstwowiono cala prase, zostal glwnym kolporterem gazet sowieckich. Osoba, ktra nazywalem kanalia. Po wkroczeniu Niemcw usiluje zagarnac kolportaz niemieckiej prasy gadzinowej i szantazuje zawodowego sprzedawce, niejakiego Pawlowskiego, donosem do gestapo, ze ten jest pochodzenia zydowskiego. - I ten pan zostaje wkrtce w podziemiu szefem sluzby... "informacji i propagandy" przy tajnej delegaturze! Informacje o mnie niedlugo kaza na siebie czekac. (...) Zaraz po ukazaniu sie mojej ksiazki rozpoczyna sie wsciekla nagonka na moja osobe i w rezultacie tej nagonki notatka w "Niepodleglosci" pt. Trzej panowie z "Gonca".